Sztuka uwodzenia – Co zrobić, by dziewczyny Cie podrywały

Dwa ostatnie wyjścia do baru- przychodzi do mnie jakaś fajna laska i prosi mnie na zewnątrz. Kumpel, który był ze mną podczas tych 2 wypraw mówi: „nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Jedynie to jak kolesie podchodzą do lasek” Cóż.

A tak naprawdę nie jestem jakiś super przystojny. Wszystko zgonię na odpowiednie poglądy w stosunku do kobiet. Tym jest sztuka uwodzenia.

Nasza twarz pokazuje światu wiele informacji o nas. Nie mamy wpływu bezpośrednio na twarz, ale mamy wpływ na nasze myśli. Dlatego znów dochodzimy do tego, że nie ważne są teksty na podryw, tylko właściwa energia. Co to znaczy właściwa?

Energii nie dzieli się na dobrą, neutralną i złą. To o wiele bardziej złożone. Tak jak każde drzewo jest inne, energia każdego człowieka jest inna.
Mózg nigdy nie zaprzestaje pracy. Nawet kiedy śpisz. Nieustannie produkuje myśli. Gdybyś zebrał wszystkie procesy myślowe jednego człowieka w danej chwili i porównał je z procesami myślowymi innego człowieka nie ma szans, żeby były takie same. A to dlatego, że na setki poszczególnych rzeczy, zdarzeń, widoków w okół nas poświęcamy rożną część uwagi.Także różną część uwagi poświęcamy na zasoby w nas. Jeden stojąc przy barze będzie myślał o tym czy jego auto, które zaparkował przed pubem będzie bezpieczne, a drugi w tym samym czasie będzie do siebie mówił: „kobiety są wspaniałe, ale fajnie, że tu przyszedłem. Na pewno każda na mnie patrzy” Więc jak widzisz w ogólny stan energii wchodzą setki elementów.
Nie ma jednego myślenia, które jest dobre i wystarczy je opanować. To kwestia eksperymentów. Jednak zawsze słuszna będzie rada, żeby mieć swoje życie uporządkowane, a dodatkowo interpretować otoczenie na swoją korzyść emocjonalną. Sztuka uwodzenia, wtedy staje się znacznie łatwiejsza.

Odnoszę wrażenie, że nawet jak stajesz się skuteczniejszym człowiekiem życiowo, to Twoja twarz też się zmienia. Tak jakby była odzwierciedleniem wszystkich Twoich doświadczeń i noweli emocjonalnych. Jeśli jesteś z siebie dumny będziesz emanował mocniej, niż wtedy, gdy ćwiczysz pozytywne myślenie, ale Twoje życie nie pokazuje Ci, że dajesz radę życiowo.

Najlepsza jest energia wtedy, gdy uda Ci się wygrać z jakąś swoją słabością, która była Ci tak bliska, że uważałeś ją za część swojej osobowości.

Dodatkowo jeśli chcesz działać na kobiety energią to musi być ona mocna.

Żeby była mocna potrzebne są dwie rzeczy:

Skupić się jak laser na jednej partii odczuć. Np. patrzysz dziewczynie w oczy i w tej krótkiej chwili dopuszczasz do swojej świadomości tylko odczucie pod tytułem „taaaaaakk, pragnę, chcę„, albo „Jestem panem seksu” A to uczucie, które decydujesz się pielęgnować w głowie będzie przynosiło inne rezultaty dla sztuki uwodzenia. To pierwsze będzie czystą seksualną energią, która pozwoli Ci patrzeć kobiecie w oczy długo i uzyskasz silne oddziaływanie.Drugie uczucie nie będzie Ci pozwalało oddać się tak mocno przyjemności. Spojrzysz na dziewczynę krócej, flirtując i z pełnym wdziękiem wrócisz do swoich czynności. Takie coś wczoraj sprawiło, że gdy wyszedłem z baru słyszałem szepty dziewczyn przy stoliku: ” o nieeee, on idzie!!!” I Za chwile zostałem przez jedną z nich poproszony na stronę.
Wyrzucić niekorzystne dialogi z głowy. Powiem krótko. Jeśli będziesz myślał o tym, że może się kobiecie nie spodobasz, że nie wyglądasz dobrze, albo jakiekolwiek inne zżerające energię pierdoły to nie będziesz miał takich akcji jak ja. Zapomnij. Sztuka uwodzenia to także sztuka władania emocjami.

Możesz sobie gadać z kolegami, czy grać w piłkarzyki, ale ma tam być tylko Twoje ciało. Nawet jak mówisz coś do kolegi, a widzą Cię kobiety to myśl o tym, żeby wyglądać seksownie, fajnie, gestykulować płynnie i interesująco. Rób to i ładuj swoją energie świadomością tego, że jesteś obserwowany i pożądany. A to wszystko się stanie…

Sexyboy

PS. Jeśli chcesz więcej informacji o energii to możesz obejrzeć wideokonferencję, którą już robiłem na ten temat: