Podrywaj nie bardziej, niż czujesz
Jako, że ostatnio na moim blogu pojawił się wywiad ze świetnym uwodzicielem moje myśli przez jakiś czas krążyły wokół jego fenomenu. Pamiętam jak jak kilkanaście lat temu byliśmy razem w galerii handlowej i udaliśmy się do knajpy, aby się posilić. Gdy Marek zorientował się, że przy sąsiednim stoliku siedzi atrakcyjna kobieta to przeprosił ją, że wcześniej jej nie zauważyliśmy. Zaproponował, aby ta dołączyła do nas.
Wtedy bardzo podziwiałem w Marku jego umiejętności komunikacyjne z kobietami. Najbardziej to, że w drodze uwodzenia kobiety nie uciekał się do bycia sztucznie miłym. Jego mowa była była bardzo wyważona. W życiu napatrzyłem się dość na podrywających facetów i Ci chętnie komplementują kobiety tylko po to, żeby je zdobyć. Nawet jeśli komplement nie jest zgodny z tym co myślą naprawdę.
Na atrakcyjne kobiety wciąż spływa wodospad pochwał, które nie są szczere. Po prostu ich uroda powoduje to, że faceci pragną ich względów. Ci mylnie uważają, że ich sztuczna aprobata nie zostanie wykryta. Dziewczyna z chęcią przyjmie komplement jeśli ten ma podłoże w prawdziwym męskim osądzie.
Siła spójności
Wracając do przykładu z Markiem. Widząc samotnie siedzącą kobietę mój kolega nie musiał uciekać się do komplementowania dziewczyny na siłę. W prawdzie nawet nie pytałem go na ile mu się podobała ta niewiasta. On po prostu lubi kobiety i wolał, żeby ona siedziała z nami, niż osobno. Dlatego zaprosił ją do nas nie wymyślając sztucznych motywów. Nie było tam tekstów w stylu: “Wow! Jak Cię zobaczyłem to zrobiłaś na mnie takie wrażenie, że bla bla”
Może i by tak powiedział, gdyby to było prawdą. Ale w sytuacji w której motywacją uwodziciela było urozmaicenie nam czasu, takie wyznanie byłoby dalece przesadzone.
A kluczem do mocnego oddziaływania na kobiety jest komunikacja spójna z naszymi emocjami. Nie wiem, czy Marek się tego wyuczył, czy miał to naturalnie. Ja wtedy tego za bardzo nie miałem, a teraz myślę, że także jestem w tym bardzo dobry. Potrzeba było czasu i doświadczenia, żeby spójnie komunikować swoje emocje do kobiet.
Podrywaj transparentnie
Teraz chciałem podpowiedzieć Ci jak wykorzystać w praktyce siłę spójności.
Po pierwsze nie okłamuj kobiety, którą zagadujesz. Gdy ją zaczepiasz nie musisz jej mówić, że jej uroda resetuje Ci mózg, jeśli nie jest to prawdą. Uwierz mi, że kobiety doskonale czują, czy się Tobie podobają, czy nie. Twoja twarz zdradza Twój prawdziwy poziom zafascynowania jej urodą/osobą.
Jeśli decydujesz się zagadać do dziewczyny, która nie porywa Cię całkowicie zrób to inaczej, niż tradycyjnie. Już lepiej podejdź do niej i powiedz coś sytuacyjnego jak np. “Patrzę, kiedy odpadnie Ci kółeczko od tej walizki. Nie ma ona łatwego życia z Tobą”.
Sytuacja w lokalu może wyglądać inaczej. Przyglądasz się dziewczynie, która jest całkiem całkiem i decydujesz się sprawdzić kim ona jest. Podchodzisz i mówisz: “Hej! Przyglądam się Tobie, więc stwierdziłem, że lepiej zagadam i sprawdzę, czy będziesz umiała mnie oczarować”.
Zwróć uwagę na to jak bardzo transparentny jest ten tekst w stosunku do tego co umownie czułem przed podejściem. Zaczep ją w taki sposób zamiast okłamywać ją w związku z jej wdziękiem, a potem podrywaj ją wtedy, gdy poczujesz na to ochotę.
Przyznawaj się do emocji
Problemem wielu facetów jest to iż wydaje się im, że muszą być przed kobietami twardzi. Oczywiście możemy założyć taki sposób percepcji jakby mężczyźni i kobiety byli po przeciwnej stronie barykady. W takim widzeniu faceci starają się trzymać fason i udawać niezależnych emocjonalnie. Kobiety też udają, że świetnie sobie radzą bez faceta.
Jednak zdecydowanie lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem jest przyznawanie się do swoich słabości. Np. jeśli dziewczyna mówi, że to od niej zależy czy będziecie ze sobą spali to co jej odpowiesz?
Naturalną reakcją jest kombinowanie, żeby uświadomić kobietę, że Ty też możesz odmówić itp. A najlepszą odpowiedzią jest: “Masz racje. Mogę kozaczyć, ale prawda jest taka, że pewnie bym się Tobie nie oparł”.
W taki sposób podrywaj kobiety. Przyznawaj się do swoich słabości, oraz odkrywaj przed nimi swoje emocje. One to kochają.
Podrywaj emocjami
Tak na prawdę nie musisz się do niczego zmuszać. Wystarczy, że będziesz świadomy swoich emocji i bez wahania będziesz w stanie komunikować je do kobiety.
Dlaczego warto to robić? To proste. Emocje i tak w Tobie są. I tak ingerują w Twoje samopoczucie i w Twoje zachowanie. Więc jeśli zdecydujesz się zatajać ich prawdziwy wymiar to komplikujesz relację. Po pierwsze dlatego, że kobieta nie wie co naprawdę czujesz, więc nie wie co Tobie dać. Po drugie w niektórych sytuacjach Twoje zachowanie nie będzie dla kobiety zrozumiałe, bo mówiłeś jej co innego, a zachowujesz się inaczej.
Podrywaj kobiety w zgodzie ze swoimi emocjami, a ułatwisz tym sobie życie. Jeśli sytuacja tego wymaga przyznaj się, że czekałeś na smsa od niej, Nie musisz ukrywać tego, że uraziło Cię coś co ona powiedziała w twoim kierunku. Jeśli zaskoczyła Cię czymś pozytywnie i napełniło to Twoje serce powiedz jej, że dzięki niej Twój dzień jest dzisiaj lepszy.
Oczywiście nie chodzi o to, żeby za każdym razem wypowiadać na głos każdą emocję, która w Tobie zaistnieje. Sens jest taki, żebyś nie dopuścił do sytuacji, gdzie musisz wciąż grać kogoś przed dziewczyną. Spójność Twojego zachowania i Twoich wypowiedzi w stosunku do tego co czujesz powoduje, że się wyróżniasz. O względy takich prawdziwych osób ludzie walczą. A kobiety szaleją za prawdziwymi mężczyznami. Dzięki temu Twoje relacje mogą być szczere, czyste i fascynujące.
Zapraszam Cię do filmu, gdzie wyjaśniłem ten temat dla widzów z Youtube:
Jeśli pragniesz się rozwijać w dziedzinie relacji damsko męskich to zachęcam Cię do zapoznania się z ciekawą prezentacją w której omawiam 3 zasadnicze błędy w uwodzeniu. Niektórzy z moich klientów oglądali to po kilka razu. Film znajdziesz TUTAJ(KLIK). Jeśli każdy stosowałby się do porad zawartych we wspomnianym wideo to miałbym o 80% mniej konsultacji.
To tyle w dzisiejszym temacie. Ciesz się kobietami i podrywaj je tak jak czujesz. Nie przesadzaj ze słowem i bądź szczery. Zarówno kobietami, jak i ze samym sobą. Nie wypieraj się emocji i nie wypieraj się słabości. One w końcowym rozrachunku są Twoim sojusznikiem. Zaakceptuj je i komunikuj!