Jak nie przeinwestować, a okazać kobiecie fascynację?

Jak nie przeinwestować okazując fascynację? To już nie pierwszy raz, gdy spotykam się z podobnym pytaniem od moich klientów:

“Rafał, w swoich materiałach sugerujesz, że kobiecie należy okazywać zafascynowanie. No dobrze, ale jak to robić, żeby nie przeinwestować? Twoja druga teoria mówi o tym, żeby uważać na przeinwestowanie!”

No więc jak się w tym nie pogubić? Z jednej strony kobieta powinna czuć, że na nas działa i jesteśmy pod jej urokiem. Z drugiej strony jeśli damy jej za dużo uwagi i słodzenia to ona nas zleje.

Takie rozważania pojawiają się w głowach studentów sztuki flirtu.

Jak nie przeinwestować?

W moich naukach fascynacja rozumiana jest jako energia zauroczenia. Okazywanie fascynacji nie ma wiele wspólnego z inwestycją w relację. Twoja twarz może wyrażać emocje świadczące o tym, że kobieta Ci się podoba i na Ciebie działa. Twój ton głosu może świadczyć o tym, że jesteś stymulowany jej kobiecością. Natomiast nie jest to jeszcze inwestycją.

Inwestycją jest fakt, że do niej zagadałeś, gdyż zrobiłeś krok w kierunku zdobycia jej. Historie, które kobiecie opowiadasz chociaż nie musisz, ciekawostki, które jej zdradzasz, a przede wszystkim propozycje jakie jej składasz są inwestycją.

Jeśli proponujesz jej sok to ryzykujesz odrzucenie. To jest inwestycja. Jeśli kobieta zaproponuje Ci byś znalazł ją na FB to jest inwestycja z jej strony.

Także sztuka uwodzenia to tak naprawdę umiejętność rozpoznania jaki kto poczynił wkład w relację i trafna decyzja co do tego kiedy zrobić krok w przód, a kiedy w tył. Na tym polega cała zabawa.

Dobrego uwodziciela rozpoznasz po tym, że do perfekcji opanował on sztukę zarządzania inwestycją. Wiele filmowych scenariuszów ukazuje sceny jak facet flirtuje z kobietą, a ona się opiera. W pewnym momencie on mówi coś co sugeruje, że ona uraziła jego dumę(ale jest przy tym gentlemanem) i odchodzi. Kobieta mówi wtedy: “poczekaj!” i cała relacja dostaje powietrza. Jeśli chcesz zobaczyć takie sceny to zasugeruje Ci dwie, które kojarzę z filmów.

Pierwszą znajdziesz w filmie Hitch. (Mniej więcej od 27 minuty filmu) Dziewczyna spławi natręta i wtedy do gry wejdzie główny bohater filmu. W odpowiednim momencie relacji uwodziciel pożegna się i odejdzie, czym zwróci uwagę kobiety.

Drugą scenę znajdziesz w filmie Amerykanski Snajper (około 14minuta filmu) Podobnie jak wyżej kobieta spławi jednego gościa i wejdzie bohater główny. Ten w pewnym momencie dosłownie wyzyska od niej inwestycje w sposób, który omawiam.

Nieprawni adepci sztuki uwodzenia ciągle biegają za kobietami. Natomiast ci charakteryzujący się wyższym skillem robią tak, że kobiety także chętnie inwestują. Czasami trzeba kroku w tył, żeby kobieta doceniła co miała “za darmo”.

Co z fascynacją?

Jeśli będziesz miał przy kobiecie neutralną energię to Twoja szansa uwiedzenia jej będzie niższa. Jeśli działasz pod urokiem kobiety to ta energia zaraża także ją. A w dodatku wasza relacja ma wyjątkowy klimat. A w wyjątkowych okolicznościach kobiety robią wyjątki, jeśli wiesz co mam na myśli…

Mam znajomego, który nie podrywa inaczej niż pod wielkim urokiem. Interesują go relacje wyłącznie z kobietami których urok go wchłania. Jego relacje rozwijają się bardzo dynamicznie i bardzo szybko dochodzi do seksualnych spraw. Kobiety świetnie odnajdują się w tym i są gotowe na szaleństwa. Nie ma w tym promila manipulacji. Po prostu one lubią czuć, że na kogoś działają i nie jest on pantoflarzem.

Facet ten się szanuje i nie zadaje sobie pytań jak nie przeinwestować. Jeśli kobieta jest niesforna po prostu żegna się z nią. Niejednokrotnie, gdy z nim rozmawiałem to dziwił się mi, że ja próbuję grać z kobietami, które nie zachowują się od razu tak jakbym chciał.

Taka między nami różnica. Ja dzięki mojemu postępowaniu podbiłem niejedną twierdzę, której nie miałbym okazji zdobyć, gdybym zraził się pierwszymi złymi zachowaniami. Kolega od razu odcinał takie kobiety, ale za to nie wikłał się w energochłonne relacje. Jeśli umiesz świetnie zarządzać inwestycją to możesz wkręcić nawet dziewczynę początkowo niezainteresowaną, ale to już poziom master tych gierek.

Uważam, że fascynacja kobietą jest jednym z kluczowych elementów uwodzenia. Nie mniej jednak są momenty w relacji w których możesz pokazać obojętność. Ale na to też kobieta powinna sobie zasłużyć;) Jeśli poczęstujesz dziewczynę obojętnością od samego początku to może ona odnieść wrażenie, że między wami nie ma “tego czegoś”. Dlatego lepiej odłożyć ignorancje na wypadek złego zachowania wybranki.

Możesz także być pasywny energetycznie jeśli Ci na kobiecie nie zależy. Wbrew pozorom to też dobrze działa. Warunkiem jest jednak faktyczna obojętność. Jeśli próbujesz grać gościa, którego nic nie rusza, a środku pragniesz jej jak pustynia wody to coś Cię zdradzi.

Musisz faktycznie umieć sobie odpuścić dziewczynę jeśli chcesz uwodzić na obojętnego. No, ale tutaj wchodzę w trochę inny temat.

Sumując

Jak nie przeinwestować, a okazać fascynację? Musisz potrafić poddać się erotycznej emocji, która powstaje w Tobie w towarzystwie kobiety, ale nie być nader ochoczy do inwestowania.

Jeśli chcesz lepiej zgłębić temat inwestycji to kiedyś nagrałem o tym dobry film. Zobaczysz go klikając tutaj(KLIK)